czwartek, 17 listopada 2011

Słuch absolutny

Słuch absolutny. Przedmiot marzeń wielu muzyków. To dzięki niemu potrafią natychmiast, bez chwili zastanowienia określić wysokość każdego dźwięku, nie musząc się odwoływać do żadnych zewnętrznych standardów. Według najnowszych badać słuch ten posiada jeden człowiek na 10tysięcy, najczęściej… mieszkaniec Japonii. Należy zatem zastanowić się- czym tak naprawdę jest „słuch absolutny”? Skąd się bierze? Jakie są jego neurologiczne podstawy?


Słuch absolutny (inaczej słuch doskonały) jest to dość rzadko spotykana zdolność do rozpoznawania bezwzględnej wysokości dźwięku bez pomocy dźwięku referencyjnego, a tylko i wyłącznie dzięki percepcji sensorycznej. Słuch absolutny to także umiejętność odtwarzania nut bez odniesienia z zewnątrz, czyli tzw. trwała pamięć do określonych właściwości dźwięków, tonacji czy akordów.

Przede wszystkim słuch absolutny można podzielić na 2 rodzaje. Pierwszy ściśle związany jest z pojęciem synestezji muzycznej. Brzmienie określonych tonacji czy też dźwięków ściśle łączy się z pewnymi wrażeniami-  głównie barwnymi, choć mogą to być również inne zmysły, np. smaku. W związku z tym dla osób obdarzonych takim słuchem każdy dźwięk jest jakościowo różny, każdy z nich ma odmienny „smak” czy „zapach”, niepowtarzalny charakter. Ludzie często porównują swoją umiejętność do widzenia kolorów; „słyszą” gis tak automatycznie i natychmiastowo, jak my „widzimy” błękit. Jednak o wiele bardziej popularny jest drugi rodzaj słuchu absolutnego, oparty na niezwykle silnej pamięci muzycznej. Rozpoznawanie określonych dźwięków czy też tonacji oparte jest więc na przypomnieniu sobie jego brzmienia.

Ilu naukowców, tyle spojrzeń na słych absolutny. Rosyjski uczony- Borys Tiepłow- wyróżnił słuch absolutny bierny i czynny. Aby zobrazować te 2 pojęcia, badacz odniósł się do nauki języka obcego. Uważał, ze gdy ktoś dużo rozumie, ale nie jest w stanie wypowiedzieć poprawnie kilku zdań w obcym języku, jest na etapie biernej znajomości języka, Podobnie rzecz ma się ze słuchem absolutnym. Człowiek posiadający bierny słuch doskonale potrafi prawidłowo rozpoznać i nazwać wysokości usłyszanych dźwięków. Posiadacz biernego słuchu skazany jest na korzystanie ze źródła i barwy dźwięku, co w efekcie nie daje mu możliwości rozpoznania dźwięków większości instrumentów, np. skrzypiec. Czynny słuch absolutny pozwala na rozpoznanie dźwięków co do ich wysokości, także ich wyprodukowanie, np. ich zaśpiewanie czy odpowiednie nastrojenie generatora.

W 1937roku A. Bachem wyodrębnił 2 rodzaje słuchu: pełny oraz cząstkowy słuch absolutny. Była to podstawowa klasyfikacja, używana z resztą do dnia dzisiejszego. Osoba posiadająca pełny słych absolutny może bez problemu określić wysokość dźwięków fortepianu, czyli w praktyce wysokość każdego dźwięku, który należy do systemu równomiernie temperowanego. Osoby takie mają zdolność posługiwania się dwunastoma standardami, które są kompatybilne z wysokościami skali chromatycznej. Jeśli chodzi o słuch cząstkowy, ludzie obdarzeni nim posiadają tylko jednej lub kilka wzorów zakodowanych w pamięci. W praktyce niezbędny jest im interwał muzyczny, by próbować określić wysokość każdego dźwięku.

Jeszcze innym pojęciem stworzonym przez Bachema jest tzw. pozorny słuch absolutny, który cechuje się mniejszą dokładnością i obniżoną stabilnością. Polega on głównie na zdolności zapamiętywania napięcia krtani, podczas modulacji dźwięku z własnej skali.

Nasuwa się więc pytanie- skąd bierze się u ludzi słuch absolutny? Jeszcze do niedawna większość naukowców uważała ją za wrodzoną zdolność, jednak obecnie odbiega się od tej tezy. Niewątpliwie, dość często osoby obdarzone taką zdolnością pochodzą z rodzin o szerokich tradycjach muzycznych, jednak ciężko stwierdzić czy jest to związane z dziedziczeniem czy raczej z kontaktem takiej osoby od najmłodszych lat z muzyką. Badania przeprowadzone przez naukowców w Eastman School of Music w Rochester, w stanie Nowy Jork oraz Centralnym Konserwatorium Muzycznym w Pekinie wykazały, że na posiadanie tej umiejętności duży wpływ ma wiek rozpoczęcia nauki muzyki. „Pośród studentów, którzy rozpoczęli naukę muzyki między czwartym a piątym rokiem życia, około 60% Chińczyków spełnia kryteria słuchu absolutnego, natomiast dla studentów, którzy zaczęli się uczyć w wieku sześciu lub siedmiu lat, wskaźnik ten wynosi 55%. Dla studentów podejmujących edukację jako dziewięcio- i dziesięciolatkowie wskaźnik spada do 42%”. Nie mniej jednak, rozwój słuchu absolutnego można zaobserwować u osób z tzw. wczesną ślepotą- ok. połowa dzieci, które rodzą się niewidome lub bardzo wcześnie stają się takie, zostaje obdarzona właśnie tą zdolności.


Posiadania słuchu absolutnego najprawdopodobniej związane jest z rozbudowanymi koniuszkami nerwów słuchowych, co oznacza, że taki człowiek ma rozszerzoną skalę słuchu i może rozpoznawać kilka dźwięków na raz. Jednak nadal tak naprawdę nie wiadomo, jakie są neurologiczne podstawy tej przypadłości. Pewne korelaty próbowano ustalić podczas badań, w których muzyków ze słuchem absolutnym i bez niego poddano strukturalnemu obrazowaniu mózgu (morfometrii rezonansu magnetycznego), a także funkcjonalnemu obrazowaniu mózgu, podczas którego badani identyfikowali tony i interwały muzyczne. W 1995roku Gottfried Schlaug wraz ze współpracownikami opublikował artykuł, w którym stwierdził, że u muzyków ze słuchem absolutnym występuje znaczna asymetria wielkości lewej i prawej równiny skroniowej, struktur mózgu odpowiedzialny za percepcję mowy i muzyki. Nie do końca jednak została poznana neurologiczna podstawa tego zjawiska, Uniwersytet Kalifornijski od wielu lat prowadzi poszukiwania nad genem odpowiedzialnym za rozwój tej niebywałej umiejętności. Nie mniej jednak, już dziś naukowcy wysnuli przypuszczenie, ze korzystne predyspozycje genetyczne są podstawą do rozwoju słuchu absolutnego, ale główną rolę odgrywają czynniki środowiskowe, czyli już wcześniej wspomniane wczesne podjęcie edukacji muzycznej.

Mogło by się wydawać, że posiadanie słuchu absolutnego wśród muzyków może przyczyniać się do niebywałego sukcesu, czego chyba najsłynniejszym przykładem jest Wolfgang Amadeusz Mozart, który- jak powszechnie wiadomo, był w stanie nawet z dalekiej odległości bezbłędnie rozpoznać każdy rodzaj dźwięku, czy to fortepianu czy nawet szklanych naczyń. Nie mniej jednak, to co wydawać się może ekstrazmysłem, który pozwala na zanucenie czy zanotowanie dowolnej muzyki w precyzyjnej wysokości tonów, mogą się z nim wiązać pewne problemy. Jednym z nich jest potrzeba nieustannego strojenia instrumentów. The Oxford Companion to Music podaje wiele takich przykładów, w których pianiści z wielkim trudem wykonywali swój koncertowy repertuar, ponieważ fortepian nastrojony był na wysokość, do której nie był przyzwyczajony i „bardzo konsternuje ich to, że grają w jednej tonacji, a słyszą w innej”. Kiedy ludzie ze słuchem absolutnym „słyszą znany utwór grany z złej tonacji- piszą Daniel Levitin i Susan Rogers- najczęściej irytuje ich i drażni. […] Aby mieć jakieś poczucie ich sytuacji, wyobraźmy sobie, że idziemy na targ, ale na skutek chwilowych zakłóceń w naszej percepcji wizualnej wszystkie banany wydają się pomarańczowe, sałata żółta, jabłka zaś purpurowe”. Odegranie utworu w innej tonacji niektórym muzykom przychodzi bez wysiłku, inni mają z tym trudności, szczególnym wyzwaniem staje się to dla osób ze słuchem absolutnym, dla których każdy dźwięk ma niepowtarzalny charakter, a tonacja, w której pierwotnie usłyszało się utwór, wydaje się jedyną słuszną. Dla osób takich transpozycja utworu w inną tonację może być podobna do tworzenia obrazu w innych kolorach.

Słuch absolutny nie jest nieodzowny dla muzyków: miał go Mozart, ale na przykład nie byli nim obdarzeni Wagner czy Schumann. Jeśli jednak ktoś ma już taki dar, jego strata może być bardzo dotkliwa. Obecnie naukowcom udało się ustalić, że przyczynami jego utraty są przede wszystkim: wylewy, obrażenia głowy czy też choroby mózgu. Strata słuchu absolutnego, niestety, może nastąpić także z wiekiem.

Wielu muzyków oraz naukowców jest zdania, ze słuch absolutny można nabyć- na drodze ćwiczeń oraz wieloletnich praktyk. Obecnie trwają prace nad stworzeniem pewnym programów nauki przeznaczonych dla uczniów szkół muzycznych, które miały by na celu wykształcenie tej umiejętności. Nie mniej jednak, należy pamiętać, że główną rolę odgrywa tu wiek rozpoczęcia nauki. Warto więc zadbać, aby przyszłe pokolenia muzyków rozpoczynały swoją edukację muzyczną od jak najwcześniejszych lat.

4 komentarze:

  1. Witam! Bardzo zależałoby mi na kontakcie z autorem tego wpisu, gdyż jestem niezwykle zainteresowana poruszonym tematem i chciałabym zapytać o kilka rzeczy. Byłabym wdzięczna za nawiązanie kontaktu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć. Bardzo mi miło, że zainteresował Cię mój artykuł. Jak najbardziej- jeżeli masz jakieś pytania, pisz śmiało, spróbuję na nie odpowiedzieć i Ci pomóc. Mój mail: asiaa.czech@gmail.com

      Usuń
  2. Nie jestem taka pewna czy to szczyt marzeń... Absolut praktycznie uniemożliwia granie w orkiestrze byś bólu głowy:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Róża, znam wiele osób ze słuchem absolutnym, sama też często słyszę absolutnie, i mogę Cię zapewnić, że ze słuchem absolutnym da się grać w orkiestrach, zespołach nieprofesjonalnych i innych. Po prostu wystarczy przestać się wymądrzać :>

      Usuń